Będąc łobuzerską studentką, pragnęła dodatkowego uznania. Ubrana w niewinny mundurek szkolny, uwodziła kolegów z klasy do toalety na oralne przyjemności. Wprawna kojotka oferowałaby nawet ręczne roboty w swoim akademiku, nie pozostawiając wątpliwości co do swojego poświęcenia dla edukacji.