Pistolinha, zadziorna argentyńska słodziutka, wzięłam się za figlarne dupsko.Pomimo naszego przyjacielskiego przekomarzania się, nie mogliśmy oprzeć się ferworze namiętności.Nasze spotkanie przerodziło się w dzikie, surowe i nieustępliwe rżnięcie w rzeczywistość, które zostawiło nas oboje bez tchu.